Chyba już czas... Boje się jak cholera... Jest tyle dekoncentrujących go bodźców, ze nie wiem czy sobie z nim poradzę. Borys i ten jego rudy kumpel- nota bene wczoraj ich ustawił do pionu- suczka u Gajdy, a przede wszystkim SARNY !!!!
Są wszędzie. Zboże znikneło z pól, łaki skoszone ... ostaał sie jeszcze kukurydza, ale to nie zmienia faktu, iż po horyzont nie ma sie gadzina gdzie schować
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz